czwartek, 16 lutego 2012

Szczęście...

"Szczęście, którego wyczekujemy, potrafi zburzyć to, które właśnie przeżywamy."
Eric-Emmanuel Schmitt

Jesteśmy takim szczególnie przewrotnym gatunkiem. Lubimy dążyć. Lubimy oczekiwać. Lubimy marzyć. Lubimy poszukiwać Lubimy mieć cel. Często właśnie to lubienie ciągle czegoś innego gubi nas w życiu. Chyba bardziej lubimy pragnąć niż zdobywać. Wiadomo, pragnienia nadają sens i nas napędzają, sama świadomość tego, że coś wkrótce możemy zdobyć jest budująca. Ale nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad tym, że samo pragnienie, aby to pragnienie się w końcu urzeczywistniło przesłania radość płynącą z urzeczywistnienia tego pragnienia.
Kiedy marzmy i planujemy… np. wczasy. Zapalamy się do wymarzonej wycieczki, wyobrażamy sobie słońce na naszej skórze, w uszach brzmią nam obce języki, planujemy nasze wycieczki piesze i oglądamy na zdjęciach obiekty, które niedługo zobaczymy. Czujemy szczęście. Już wkrótce to wszystko będzie tak blisko. A potem wyjeżdżamy i… to słońce, te języki, piękne widoki, zabytki, to wszystko traktujemy jak oczywistość. Tak długo to wszystko wyobrażaliśmy sobie w naszej głowie i tyle razy przeżywaliśmy na jawie różne sytuacje, że gdy jesteśmy w samym centrum tego wydarzenia, nie potrafimy odpowiednio się nim cieszyć i docenić. Oczywiście bardzo szybko pojawia się nowe pragnienie – wrócić do domu, do ukochanych ścian i znanych twarzy (czy jeszcze nie tak dawno te ściany nas nie przytłaczały a ludzie nie zaczęli irytować?). A krótko po powrocie do domu zaczyna się… tęsknota za ciepłem, za szumem fal, za szaleństwem w wodzie, za dziką zwierzyną, za lokalnym jedzeniem, za anonimowością… czy tylko ja tak mam?
Bardzo często nie potrafimy docenić obecnego szczęścia. Swojego szczęścia. Bo przecież lubimy również zazdrościć innym ich szczęścia. Patrzymy wokół na ludzi i myślimy „oni to mają szczęście”, "tym to dobrze", "ja też tak chcę".
Kiedy czekamy na coś długo i to coś się spełnia, cieszy nas na chwilę, po czym zaraz zastępujemy to kolejnym pragnieniem. A to kolejne pragnienie przyćmiewa szczęście płynące z dopiero co spełnionego marzenia. Och, jak my kochamy nie być szczęśliwi… Także może cieszmy się. Z każdego dnia wynośmy jak najwięcej pozytywów i właśnie te pozytywy starajmy się wyolbrzymić tak, aby przyćmiły wszystko to, co złe w naszym życiu. Cieszmy się z chwili obecnej, cieszmy się obecnością ludzi, póki są wśród nas, cieszmy się z posiadanych rzeczy, póki dzielnie nam towarzyszą, cieszmy się z dobrego zdrowia, póki nam dopisuje, cieszmy się ze wszystkiego co przynosi nam codziennie uśmiech, bo pamiętajmy, że wszystko się kiedyś kończy. A jak napisałam na początku, jesteśmy niezwykle przewrotnym gatunkiem i zazwyczaj doceniamy dobre rzeczy i dobrych ludzi po ich stracie. Czas na zmiany. Tylko czy jesteśmy w stanie to w sobie zmienić?

7 komentarzy:

  1. W zasadzie w tej notce zawarłaś całą tajemnicę szczęścia :)
    Kiedyś ludzie żyli z dnia na dzień, liczyła się dla nich obecna chwila i nie wybiegali myślami daleko w przyszłość.
    W dzisiejszych "szybkich" czasach wciąż myślimy o przyszłości. Owszem, nasze przyszłe plany, marzenia napawają nas radością, ale gdy już uda nam się je osiągnąć ... jakoś tracą blask i znów wybiegamy myślami w przyszłość. Praktycznie nie ma nas w teraźniejszości i nie zauważamy małych radości, które spotykają nas dosłownie każdego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ;) o tak... powinniśmy pracować nad tym :) ja już pracuję od jakiegoś czasu :) i tak jak każda poważna zmiana... i ta jest trudna :) ale świadomość to już duży krok ;)

    Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami nie cel przynosi nam szczęście a wędrówka do niego...

    OdpowiedzUsuń
  4. I'm amazed, I have to admit. Rarely do I encounter a blog that's both educative and entertaining,
    and without a doubt, you have hit the nail on the
    head. The issue is an issue that not enough people are speaking intelligently
    about. I am very happy I found this during my search for something
    concerning this.

    Feel free to visit my website ... Serwis klimatyzacji warszawa

    OdpowiedzUsuń
  5. Hello, I enjoy reading through your post. I wanted to write a little comment to support you.


    Also visit my weblog ... klimatyzacja fujitsu

    OdpowiedzUsuń
  6. Thankfulness to my father who shared with me
    concerning this weblog, this blog is genuinely amazing.

    Visit my site; klimatyzacja

    OdpowiedzUsuń
  7. W dzisiejszych czasach cholernie trudno być szczęśliwym... Zawsze mamy czegoś 'za mało' i pędzimy dalej bez przystanku. Od jakiegoś czasu mam już tego dosyć...

    OdpowiedzUsuń